…jesteśmy tego Naszym Przodkom winni euro-towarzysze, euro-obywatele, euro-niewolnicy!!! …z całej europy. Nie ważne gdzie jesteś, ważne skąd pochodzisz!!!
Z uwagi na zbliżający się termin 100-lecia Bitwy Warszawskiej, proponuję prowizoryczne postawienie Łuku Tryumfalnego, do czasu postawienia właściwego pomnika:
Lokalizacja: Na Wybrzerzu Helskim, poniżej Parku Praskiego, naprzeciwko Starego Miasta.
Koncepcja pomnika: Koncepcja opiera się na łacińskich cyfrach MCMXX – 1920
– pierwsza litera M – to opierające się o siebie lufy armat polowych
– litera C – to zardzewiały sierp wbity ostrzem w ziemię (bez drewnianej rękojeści)
– druga litera M – to oparte o siebie karabiny piechoty
– pierwsza litera X – to skrzyżowane szable
– druga litera X – to skrzyżowane bagnety
Cyfry powinny być dosyć wysokie, żeby były wyraźnie widoczne z drugiej strony Wisły, przypuszczam, że powinny mieć 10 – 15 metrów wysokości.
Za cyframi „Łuk Tryumfalny” – wykonany ze stali nierdzewnej, wyraźnie wyższy niż litery.
Poniżej tej konstrukcji od strony Wisły wybudowana podłużna platforma, na której postawione byłyby armaty polowe, oddające salut honorowy, powinno być ich 100 (sto sztuk), załadowane amunicją pożyczoną z Węgier, tak jak sto lat wcześniej. W środkowej części platformy umieszczony ołtaż polowy dla odprawienia Mszy Świętej.
Sądzę, że wykonanie takiego projektu jest jeszcze możliwe i daje szansę na godne upamiętnienie 100-letniej rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Z poważaniem
I jeszcze jedno, zawsze jest opcja przebudowania PKiN, jest tam dość wolnego miejsca (dzisiejsza technika z pewnością będzie pomocna) by zbudować potężny łuk triumfalny, kwestia tylko środków i chęci Polski jako Państwa przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich funkcji społecznych oraz „usunięciu” raz na zawsze tego „ruskiego łuku triumfalnego” (zaznaczam że niezgadzam sie z pomysłem wyburzenia, to nie rozwiazanie). Inna sprawa że ktoś wybrał rok 1920, a realnie jest jeszcze starsze i jest jeszcze większy triumf Polski nad Rosją! Warto pamietać że wygonienie Polaków z Kremla i Moskwy to rosyjskie święto państwowe przypominajace o tej nazywanej przez nich samych największą rosyjską porażką. Przegranej bitwy z roku 1920 Rosjanie za tak wielką porażkę to nie uznają. Jeżeli ktoś chce stawiać łuk dla zwycięstwa z 1920 o znaczeniu tylko europejskim, to już powinien myśleć jak zostanie uświetnione jeszcze większe zwycięstwo z 1605 (Kircholm) i z 1612 o skali światowej, bo tylko jeden Naród na całym świecie ZDOBYŁ (sic!) Moskwę i Kreml, tylko raz sprowadził Hetman z husarią cara ruskiego do jednej stolicy i tylko raz car ruski jednemu Narodowi na całym świecie kłaniał się, błagał o litość, głową w posadzki Zamku Królewskiego walił i przysięgał wierność (z całą rodziną) całując palce obu rąk (ówczesna zniewaga) przed obliczem Króla Rzeczpospolitej, Prymasa, Sejmu i Senatu! Wiem może taka ktoś może powiedzieć dziecinna fanaberia, ale jak się stawia łuki triumfalne to trzeba ich wielkość i miejsce miarkować do skali zwycięstwa!
Projekt łuku zawsze będzie budził kontrowersje, jednym będzie się podobał, innym nie. Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem że postawienie łuku na Wiśle bez realnych funkcji społecznych jest bezsensowne. Po drugie Łuk Triumfalny jak nazwa wskazuje powinien być na tyle potężnym obiektem, aby swoją bryłą dominował nad istotną częścią miasta, zgodnie z zasadą jaki rozmiar zwycięstwa taki łuk triumfalny. Jeżeli łuk miałby stać na Wiśle, to powinien powstać w połączeniu z Mostem Poniatowskiego (obok, nad lub…) wtedy kładki, dostęp, parady, wieża widokowa ze szczytu na miasto i widok z Pragi (Wschód) idealnie wpasowuje się w sens jego stawiania i sens historyczny. I powinien być obiektem masą i kubaturą dominującym PKiN (ruski łuk w Wawie), choćby miał swoja kubaturą połączyć dwa mosty Wiśle i być budowany 200lat. Jeżeli nie będzie odpowiedni rozmiarem do PKiN, to jego stawianie nie ma sensu! Mój komentarz nie wnika w możliwości finansowe, prawne i techniczne, bo te mogą uniemożliwić takie rozwiązanie.
Jestem calym sercem za upamietnieniem tej daty i wydarzenia. Zgodze sie nawet z forma LUKU TRIUMFALNEGO. Tylko prosze to cos na zdjeciu to istny potworek architektoniczny zero w tym piekna i funkcjonalnosci. Jesli cos takiego mialoby stanac na Wisle, to dla mnie po prostu kolejny powod do wstydu dla miasta Warszawa.
Moim zdaniem luk powinien powstac i byc nowym symbolem Warszawy, powinien to byc luk w stylu amerykanskich lukow,(nawiazujac do naszej przyjazni z bratem za wielka woda) Powinien laczyc dwa brzegi miasta, byc dosyc wysoki (by stac sie ikona miasta) a moze nawet powinien miec w sobie sciezke ktora mozna by przejsc po sporej wspinaczce z jednej strony na druga (do roztrzygniecia pozostaje czy w srodku czy na zewnatrz) z platforma widokowa na gorze. Za ktora podpowiem mozna by niezle kasowac turystow (zwlaszcza niemieckich i rosyjskich) 😉 PRZEMYSLCIE TO PROSZE
W mojej ocenie, projekt i pomysł tego pomnika napotyka na taki opór ze względu na jego ideę upamiętnienia tylko jednego, niezwykłego, aczkolwiek wybiórczo wskazanego momentu naszej historii. Czuję że w naszych czasach potrzebujemy czegoś co szerzej potraktuje i upamiętni wysiłki naszych przodków dla obrony naszej tożsamości narodowej i wolności.Victoria 1920 mógłby wyrazić w swej formie więcej, zasugerować że nie upamiętniamy tylko ten moment ale cały proces którego bitwa była ukoronowaniem. Wiem że twórcy zakładają że odbiorcy sami dokonają takiej interpretacji ale sądzę że większe wyrafinowanie w detalach, dodanie w nich wielu zaszyfrowany podtekstów uczyni ten pomnik bardziej intrygującym i emocjonującym. Dylemat czy wybrać prostą formę czy też przekazać więcej… Ja życzył bym sobie postawić pomnik raz a dobrze 🙂 Czyli musi odpowiedzieć więcej. I tego życzę twórcą… Nie przesadzajcie z skromnością 🙂
Przy całym szacunku dla gorliwych patriotów ale ten pomysł jest nieodpowiedni. Co to za pomnik do ktorego nijak nie da się podejść aby tam złożyc kwiaty czy przeprowadzić uroczystość? Bezsensowny wydatek. Taki łuk triumfalny powinien spełniać ważne funkcje społeczne. To powinno byc cos na wzór łuku w Londynie, który jest jakby miniaturą tego paryskiego. Jednak nawet w tym londyńskim są wewnątrz pomieszczenia. Polska I Europa potrzebuje żywego pomnika Bitwy Warszawskiej, który bedzie jednocześnie muzeum, kawiarenką, sklepikiem z pamiątkami I sala wykładową. W takim łuku, mogą być pomieszczenia na parterze I na pietrze, a nawet platforma widokowa na dachu z której moglo by sie podziwiac okolicę. To było by soś! Projekt tu przedstawiony jest jakby nieślubną krzyżówka Światyni Opatrznosci z Chrystusem ze Świebodzina I jest projektem bez sensu. Mówi to wam syn czlowieka z którym sie liczono jako ekspertem od warszawskich zabytków I architektury. Błagam usłuchajcie mnie.
Pomnik w Wisle ?!!! Panie Pietrzak obudz sie !!!On powinien stac w miejcu „pomnika stalina ” w centrum Warszawy!!!!
Rozebrac ten stalinowski palac !! Postawic tam Luk triumfalny , to jest najlepsze miejsce i bedzie wielkim triumfem i zwyciestwem POLSKI I POLAKOW nad sowiecka dominacja i wojna z bolszewikami !!!
Wielu turystów odwiedzających Warszawę może nigdy nie zauważyć, że jakiś łuk stoi w
Wiśle. To nie może być tak, że się gościa wsadzi na stateczek i pokaże mu Luk Triumfalny, lub też usadzi go na nadwiślańskiej ławeczce i powie „ zobacz łuk, nasza duma”. A jak w takim miejscu urządzić paradę wojskową?
To musi być miejsce w centralnym punkcie miasta, i musi oddziaływać na wyboraźnię i być symbolem bohaterstwa polskiego oręża. To musi być miejsce, przez które wędruje setki tysięcy ludzi każdegp dnia. To musi być coś na skalę Kolumny Trajana, Łuku Triumfalnego w Paryżu czy Bramy Brandenburskiej. Wokółl tego miejsca musi się toczyć życie, to nie może być następny cmentarny pomnik.
Rosjanie sobie postawili w centrum Warszawy Łuk Dominacji nad Polską (PKiN im. Stalina), i tak długo jak on stoi, możemy sobie stawiać luczki w Wisle, Warcie, Narwi czy Odrze, i one nigdy nie dadzą narodowi ukojenia po tym co ta stalinowska maszkara uczyniła z naszymi narodowymi uczuciami. Usuńmy to co nas poniża i upokarza jako naród. To jest obowiązek.
a Polacy debatuja czy zostawic ta potwore czy nie. To jest idealne miejsce na Luk Triumfalny 1920.
Świetny pomysł.Łuk w nurcie Wisły będzie lepiej widoczny . Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ! I władza HGW jest z dopustu Bożego. Na szczęście , jest tak samo przemijająca jak innych wielu, po których pamięć zaginęła bezpowrotnie. A na Krakowskim Przedmieściu , przed Pałacem, powinien stanąć inny pomnik- Pomnik Chrystusa Króla= Pana i Władcy naszego Narodu . Ufam, że kiedyś to się stanie. A na razie trzeba wesprzeć powstanie Łuku Tryumfalnego, do czego wszystkich zachęcam. Będziecie to nasz mały ślad zapisany w dzieje Polski. Pozdrawiam pana Jana Pietrzaka i gratuluję pomysłu.
Projekt według mnie trochę trudny do realizacji (a więc i kosztowny). Miałem okazję obejrzeć coś co można by przyjąć za pierwowzór okazałej bramy triumfalnej ustawionej choćby i w nurcie Wisły. To Frama w Dubaju. Konstrukcja dużych rozmiarów (szerokość 100 metrów / wysokość 150 metrów). Konstrukcja ze stalowych rur powiązanych w trójkąty. Okazała budowla, prosta konstrukcja a co za tym idzie oszczędność kosztów. https://pbs.twimg.com/media/DTEJ4aiUQAANyAt.jpg
Niestety, projekt jest żenujący…. katastrofa formy…. polski bigos……
idea słuszna – realizacja parafialna…. powinien być solidny konkurs za zaproszeniami lub otwarty ….
oczywiście – teraz, by to truchło artystyczne bronić głównym argumentem okaże się brak czasu…..
Nie jest to objekt na wskros nowoczesny. Jednak przypomina mi czsy miedzywojenne a nawet z okresu tzw ARTDECO.
Moim zdaniem Luk powinien stanac na ladzie i spelniac funkcje Luku tryumfalnego a zarazem malego muzeum do ktorego mozna wejsc z jednej strony a wyjsc z drugiej. Jednak w zwiazku z brakiem wytyczeniem miejsca przez wladze Warszawy ten objekt powinien powstac na Wisle jako pomnik, nawet w zaproponowanej formie.
Środowisko architektów, nie powinno dopuścić do realizacji, tego kiczu „azjatyckiego”.. Ideowo przegadany, forma żenująca.. Mimo wszystko, błyskawiczny konkurs..!!
Projekt Łuku Triumfalnego P. Marka Skrzyńskiego bardzo udany, nowoczesny i monumentalny, ale należący do całego Narodu Plac Piłsudskiego, miejsce po rozebranym w 1925 r. carskim soborze Aleksandra Newskiego na osi łączącej pomnik Marszałka Piłsudskiego i Grób Nieznanego Żołnierza jest lepszą lokalizacją ze względu na uroczystości państwowe i pogłębiona symbolikę i lepiej wpisuje się w kontekst Placu. Nie pozwólmy tego pomnika zepchnąć w nurt Wisły!
Tak jak napisał AutorJanek łuk w nurtach Wisły to będzie prawdziwy CUD NAD WISŁĄ i niech pani prezydent Warszawy się wypcha ze swoim sprzeciwem co do miejsca postawienia ŁUKU. Według mnie właśnie to miejsce doda jeszcze większego splendoru .
Witam Pomysłodawców Łuku Tryumfalnego
Pozdrawiam Pana Jana Pietrzaka
Czy ten łuk ma naprawdę stanąć w nurtach Wisły? Czy to nie jakaś zmora?
A może zostanie umiejscowiony na Placu Piłsudskiego, o czym pisze bloger Janusz40.
Proszę o zrobienie drugiej wizualizacji.Oraz o rozszerzenie apelu do Polaków, w gazetach nie tylko warszawskich, najlepiej w dniu 11 listopada bieżącego roku, bo Polacy mało wiedzą o pomyśle Łuku Tryumfalnego.
Pomysłodawcy Łuku
Jak głęboko będzie zakotwiczony ten łuk w Wiśle? Czy nie przeszkodzi statkom?
Z jakiego będzie materiału?
/Czy pan Jan Pietrzak uzbierał już na granitowe głazy?/
Czy pani prezydentowa Warszawy naprawdę nie pozwala na umieszczenie łuku na brzegu praskim? Czy są na ten temat dokumenty? Z którego roku?
Proszę o odpowiedzi.
…jesteśmy tego Naszym Przodkom winni euro-towarzysze, euro-obywatele, euro-niewolnicy!!! …z całej europy. Nie ważne gdzie jesteś, ważne skąd pochodzisz!!!
Z uwagi na zbliżający się termin 100-lecia Bitwy Warszawskiej, proponuję prowizoryczne postawienie Łuku Tryumfalnego, do czasu postawienia właściwego pomnika:
Lokalizacja: Na Wybrzerzu Helskim, poniżej Parku Praskiego, naprzeciwko Starego Miasta.
Koncepcja pomnika: Koncepcja opiera się na łacińskich cyfrach MCMXX – 1920
– pierwsza litera M – to opierające się o siebie lufy armat polowych
– litera C – to zardzewiały sierp wbity ostrzem w ziemię (bez drewnianej rękojeści)
– druga litera M – to oparte o siebie karabiny piechoty
– pierwsza litera X – to skrzyżowane szable
– druga litera X – to skrzyżowane bagnety
Cyfry powinny być dosyć wysokie, żeby były wyraźnie widoczne z drugiej strony Wisły, przypuszczam, że powinny mieć 10 – 15 metrów wysokości.
Za cyframi „Łuk Tryumfalny” – wykonany ze stali nierdzewnej, wyraźnie wyższy niż litery.
Poniżej tej konstrukcji od strony Wisły wybudowana podłużna platforma, na której postawione byłyby armaty polowe, oddające salut honorowy, powinno być ich 100 (sto sztuk), załadowane amunicją pożyczoną z Węgier, tak jak sto lat wcześniej. W środkowej części platformy umieszczony ołtaż polowy dla odprawienia Mszy Świętej.
Sądzę, że wykonanie takiego projektu jest jeszcze możliwe i daje szansę na godne upamiętnienie 100-letniej rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Z poważaniem
Jacek Mizerski
Czysta magalomania.
I jeszcze jedno, zawsze jest opcja przebudowania PKiN, jest tam dość wolnego miejsca (dzisiejsza technika z pewnością będzie pomocna) by zbudować potężny łuk triumfalny, kwestia tylko środków i chęci Polski jako Państwa przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich funkcji społecznych oraz „usunięciu” raz na zawsze tego „ruskiego łuku triumfalnego” (zaznaczam że niezgadzam sie z pomysłem wyburzenia, to nie rozwiazanie). Inna sprawa że ktoś wybrał rok 1920, a realnie jest jeszcze starsze i jest jeszcze większy triumf Polski nad Rosją! Warto pamietać że wygonienie Polaków z Kremla i Moskwy to rosyjskie święto państwowe przypominajace o tej nazywanej przez nich samych największą rosyjską porażką. Przegranej bitwy z roku 1920 Rosjanie za tak wielką porażkę to nie uznają. Jeżeli ktoś chce stawiać łuk dla zwycięstwa z 1920 o znaczeniu tylko europejskim, to już powinien myśleć jak zostanie uświetnione jeszcze większe zwycięstwo z 1605 (Kircholm) i z 1612 o skali światowej, bo tylko jeden Naród na całym świecie ZDOBYŁ (sic!) Moskwę i Kreml, tylko raz sprowadził Hetman z husarią cara ruskiego do jednej stolicy i tylko raz car ruski jednemu Narodowi na całym świecie kłaniał się, błagał o litość, głową w posadzki Zamku Królewskiego walił i przysięgał wierność (z całą rodziną) całując palce obu rąk (ówczesna zniewaga) przed obliczem Króla Rzeczpospolitej, Prymasa, Sejmu i Senatu! Wiem może taka ktoś może powiedzieć dziecinna fanaberia, ale jak się stawia łuki triumfalne to trzeba ich wielkość i miejsce miarkować do skali zwycięstwa!
Projekt łuku zawsze będzie budził kontrowersje, jednym będzie się podobał, innym nie. Zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem że postawienie łuku na Wiśle bez realnych funkcji społecznych jest bezsensowne. Po drugie Łuk Triumfalny jak nazwa wskazuje powinien być na tyle potężnym obiektem, aby swoją bryłą dominował nad istotną częścią miasta, zgodnie z zasadą jaki rozmiar zwycięstwa taki łuk triumfalny. Jeżeli łuk miałby stać na Wiśle, to powinien powstać w połączeniu z Mostem Poniatowskiego (obok, nad lub…) wtedy kładki, dostęp, parady, wieża widokowa ze szczytu na miasto i widok z Pragi (Wschód) idealnie wpasowuje się w sens jego stawiania i sens historyczny. I powinien być obiektem masą i kubaturą dominującym PKiN (ruski łuk w Wawie), choćby miał swoja kubaturą połączyć dwa mosty Wiśle i być budowany 200lat. Jeżeli nie będzie odpowiedni rozmiarem do PKiN, to jego stawianie nie ma sensu! Mój komentarz nie wnika w możliwości finansowe, prawne i techniczne, bo te mogą uniemożliwić takie rozwiązanie.
Jestem calym sercem za upamietnieniem tej daty i wydarzenia. Zgodze sie nawet z forma LUKU TRIUMFALNEGO. Tylko prosze to cos na zdjeciu to istny potworek architektoniczny zero w tym piekna i funkcjonalnosci. Jesli cos takiego mialoby stanac na Wisle, to dla mnie po prostu kolejny powod do wstydu dla miasta Warszawa.
Moim zdaniem luk powinien powstac i byc nowym symbolem Warszawy, powinien to byc luk w stylu amerykanskich lukow,(nawiazujac do naszej przyjazni z bratem za wielka woda) Powinien laczyc dwa brzegi miasta, byc dosyc wysoki (by stac sie ikona miasta) a moze nawet powinien miec w sobie sciezke ktora mozna by przejsc po sporej wspinaczce z jednej strony na druga (do roztrzygniecia pozostaje czy w srodku czy na zewnatrz) z platforma widokowa na gorze. Za ktora podpowiem mozna by niezle kasowac turystow (zwlaszcza niemieckich i rosyjskich) 😉 PRZEMYSLCIE TO PROSZE
Piękny pomysł,niespotykany rozmach,brak porównań w świecie jestem za.Ma pozostać w tej formie bez przeróbek estetów,znawców wszelkiej maści i wyznań.
Panie Janie! kiedy oryginalnie słyszałem o Łuku na Wiśle, miał on spinac oba brzegi, z dostępem dla turystów.
Dzięki za Pana pracę!!!
Roman
Dla upamiętnienia tejże bitwy proponuję zbudować prototyp nowoczesnego polskiego myśliwca i oddać do seryjnej produkcji.
W mojej ocenie, projekt i pomysł tego pomnika napotyka na taki opór ze względu na jego ideę upamiętnienia tylko jednego, niezwykłego, aczkolwiek wybiórczo wskazanego momentu naszej historii. Czuję że w naszych czasach potrzebujemy czegoś co szerzej potraktuje i upamiętni wysiłki naszych przodków dla obrony naszej tożsamości narodowej i wolności.Victoria 1920 mógłby wyrazić w swej formie więcej, zasugerować że nie upamiętniamy tylko ten moment ale cały proces którego bitwa była ukoronowaniem. Wiem że twórcy zakładają że odbiorcy sami dokonają takiej interpretacji ale sądzę że większe wyrafinowanie w detalach, dodanie w nich wielu zaszyfrowany podtekstów uczyni ten pomnik bardziej intrygującym i emocjonującym. Dylemat czy wybrać prostą formę czy też przekazać więcej… Ja życzył bym sobie postawić pomnik raz a dobrze 🙂 Czyli musi odpowiedzieć więcej. I tego życzę twórcą… Nie przesadzajcie z skromnością 🙂
Przy całym szacunku dla gorliwych patriotów ale ten pomysł jest nieodpowiedni. Co to za pomnik do ktorego nijak nie da się podejść aby tam złożyc kwiaty czy przeprowadzić uroczystość? Bezsensowny wydatek. Taki łuk triumfalny powinien spełniać ważne funkcje społeczne. To powinno byc cos na wzór łuku w Londynie, który jest jakby miniaturą tego paryskiego. Jednak nawet w tym londyńskim są wewnątrz pomieszczenia. Polska I Europa potrzebuje żywego pomnika Bitwy Warszawskiej, który bedzie jednocześnie muzeum, kawiarenką, sklepikiem z pamiątkami I sala wykładową. W takim łuku, mogą być pomieszczenia na parterze I na pietrze, a nawet platforma widokowa na dachu z której moglo by sie podziwiac okolicę. To było by soś! Projekt tu przedstawiony jest jakby nieślubną krzyżówka Światyni Opatrznosci z Chrystusem ze Świebodzina I jest projektem bez sensu. Mówi to wam syn czlowieka z którym sie liczono jako ekspertem od warszawskich zabytków I architektury. Błagam usłuchajcie mnie.
Pomnik w Wisle ?!!! Panie Pietrzak obudz sie !!!On powinien stac w miejcu „pomnika stalina ” w centrum Warszawy!!!!
Rozebrac ten stalinowski palac !! Postawic tam Luk triumfalny , to jest najlepsze miejsce i bedzie wielkim triumfem i zwyciestwem POLSKI I POLAKOW nad sowiecka dominacja i wojna z bolszewikami !!!
Wielu turystów odwiedzających Warszawę może nigdy nie zauważyć, że jakiś łuk stoi w
Wiśle. To nie może być tak, że się gościa wsadzi na stateczek i pokaże mu Luk Triumfalny, lub też usadzi go na nadwiślańskiej ławeczce i powie „ zobacz łuk, nasza duma”. A jak w takim miejscu urządzić paradę wojskową?
To musi być miejsce w centralnym punkcie miasta, i musi oddziaływać na wyboraźnię i być symbolem bohaterstwa polskiego oręża. To musi być miejsce, przez które wędruje setki tysięcy ludzi każdegp dnia. To musi być coś na skalę Kolumny Trajana, Łuku Triumfalnego w Paryżu czy Bramy Brandenburskiej. Wokółl tego miejsca musi się toczyć życie, to nie może być następny cmentarny pomnik.
Rosjanie sobie postawili w centrum Warszawy Łuk Dominacji nad Polską (PKiN im. Stalina), i tak długo jak on stoi, możemy sobie stawiać luczki w Wisle, Warcie, Narwi czy Odrze, i one nigdy nie dadzą narodowi ukojenia po tym co ta stalinowska maszkara uczyniła z naszymi narodowymi uczuciami. Usuńmy to co nas poniża i upokarza jako naród. To jest obowiązek.
a Polacy debatuja czy zostawic ta potwore czy nie. To jest idealne miejsce na Luk Triumfalny 1920.
Świetny pomysł.Łuk w nurcie Wisły będzie lepiej widoczny . Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ! I władza HGW jest z dopustu Bożego. Na szczęście , jest tak samo przemijająca jak innych wielu, po których pamięć zaginęła bezpowrotnie. A na Krakowskim Przedmieściu , przed Pałacem, powinien stanąć inny pomnik- Pomnik Chrystusa Króla= Pana i Władcy naszego Narodu . Ufam, że kiedyś to się stanie. A na razie trzeba wesprzeć powstanie Łuku Tryumfalnego, do czego wszystkich zachęcam. Będziecie to nasz mały ślad zapisany w dzieje Polski. Pozdrawiam pana Jana Pietrzaka i gratuluję pomysłu.
Koncepcja i wizualizacja wg mnie ok, powinien juz dawno stac!
A nie mozna by go tak przezucic na jakims mostem ?
naturalnie w nurcie Wisly, ale tak, aby luk byl nad ktoryms mostem.
Projekt według mnie trochę trudny do realizacji (a więc i kosztowny). Miałem okazję obejrzeć coś co można by przyjąć za pierwowzór okazałej bramy triumfalnej ustawionej choćby i w nurcie Wisły. To Frama w Dubaju. Konstrukcja dużych rozmiarów (szerokość 100 metrów / wysokość 150 metrów). Konstrukcja ze stalowych rur powiązanych w trójkąty. Okazała budowla, prosta konstrukcja a co za tym idzie oszczędność kosztów. https://pbs.twimg.com/media/DTEJ4aiUQAANyAt.jpg
Niestety, projekt jest żenujący…. katastrofa formy…. polski bigos……
idea słuszna – realizacja parafialna…. powinien być solidny konkurs za zaproszeniami lub otwarty ….
oczywiście – teraz, by to truchło artystyczne bronić głównym argumentem okaże się brak czasu…..
Nie jest to objekt na wskros nowoczesny. Jednak przypomina mi czsy miedzywojenne a nawet z okresu tzw ARTDECO.
Moim zdaniem Luk powinien stanac na ladzie i spelniac funkcje Luku tryumfalnego a zarazem malego muzeum do ktorego mozna wejsc z jednej strony a wyjsc z drugiej. Jednak w zwiazku z brakiem wytyczeniem miejsca przez wladze Warszawy ten objekt powinien powstac na Wisle jako pomnik, nawet w zaproponowanej formie.
Architekt -z klocków lego . Poziom poniżej dna. Ha ha ha .
Środowisko architektów, nie powinno dopuścić do realizacji, tego kiczu „azjatyckiego”.. Ideowo przegadany, forma żenująca.. Mimo wszystko, błyskawiczny konkurs..!!
Projekt Łuku Triumfalnego P. Marka Skrzyńskiego bardzo udany, nowoczesny i monumentalny, ale należący do całego Narodu Plac Piłsudskiego, miejsce po rozebranym w 1925 r. carskim soborze Aleksandra Newskiego na osi łączącej pomnik Marszałka Piłsudskiego i Grób Nieznanego Żołnierza jest lepszą lokalizacją ze względu na uroczystości państwowe i pogłębiona symbolikę i lepiej wpisuje się w kontekst Placu. Nie pozwólmy tego pomnika zepchnąć w nurt Wisły!
Tak jak napisał AutorJanek łuk w nurtach Wisły to będzie prawdziwy CUD NAD WISŁĄ i niech pani prezydent Warszawy się wypcha ze swoim sprzeciwem co do miejsca postawienia ŁUKU. Według mnie właśnie to miejsce doda jeszcze większego splendoru .
Witam Pomysłodawców Łuku Tryumfalnego
Pozdrawiam Pana Jana Pietrzaka
Czy ten łuk ma naprawdę stanąć w nurtach Wisły? Czy to nie jakaś zmora?
A może zostanie umiejscowiony na Placu Piłsudskiego, o czym pisze bloger Janusz40.
Proszę o zrobienie drugiej wizualizacji.Oraz o rozszerzenie apelu do Polaków, w gazetach nie tylko warszawskich, najlepiej w dniu 11 listopada bieżącego roku, bo Polacy mało wiedzą o pomyśle Łuku Tryumfalnego.
Dorota Kondysar- emeryt
Pomysłodawcy Łuku
Jak głęboko będzie zakotwiczony ten łuk w Wiśle? Czy nie przeszkodzi statkom?
Z jakiego będzie materiału?
/Czy pan Jan Pietrzak uzbierał już na granitowe głazy?/
Czy pani prezydentowa Warszawy naprawdę nie pozwala na umieszczenie łuku na brzegu praskim? Czy są na ten temat dokumenty? Z którego roku?
Proszę o odpowiedzi.